Paweł007 |
Zacięty kibic |
|
|
Dołączył: 09 Lut 2007 |
Posty: 96 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skąd: Koźminek |
|
|
|
|
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/spacer.gif) |
![](http://picsrv.fora.pl/Athena/images/post_corner.gif) |
|
Historia lubi się powtarzać :?:
Jeżeli ma być tak jak w 1939 to w 17 minucie wpadną na boisko Ruscy.
W 3 minucie Anglicy z Francuzami powiedzą, że bardzo im szkoda Polski, ale nic nie zrobią.
Wkrótce potem Janosik z Listkiem zwieją do Rumunii
W 44 minucie Rasiak przez 63 sekundy samotnie dryblował, ostatecznie Niemcy zabiorą mu piłkę, ale przynajmniej pokaże, co to jest heroizm
W 45 minucie trener Niemców popełni samobójstwo.
W 45 minucie nawet popiołu po Niemcach nie zostanie ale do 89 minuty będziemy się z Ruskimi męczyć.
w 45 minucie trenerzy Rosji, USA i Anglii dogadują się na temat podziału boiska i rosyjskiej pomocy dla Polski na kolejne kilkadziesiąt minut meczu.
W 45 minucie i 9 sekundzie juz prawie będziemy świętować zwycięstwo, ale od 47 minuty będzie zimna wojna nerwów.
Od 61 minuty do 89 minuty ciężko będzie strzelić Nam gola bowiem pojawi się solidny mur.
W 81 minucie na boisko wejdzie dziwnie ubrany, smutny polski rezerwowy w ciemnych okularach z wielkimi szkłami. W dłoni będzie miał kartkę ze wskazówkami trenera.
W tej samej minucie zgaśnie światło i nie będzie porannego meczu dla dzieci na TELERANEK STADIUM.
W 82 minucie wróci światło i nadzieja.
W 93 minucie Ruscy opuszczą boisko, a my zostaniemy na murawie sami kompletnie wyczerpani całym spotkaniem i będziemy powoli regenerować siły. W 106 minucie do akcji wkroczy 2 fizykoterapeutów bliźniaków i tak nas zaczną odnawiać, że sami zaczniemy zwiewać z boiska. |
|